W hołdzie Żołnierzom Wyklętym (zdjęcia)

Dodano 2018-03-06 13:40:44 W czwartek, 1 marca odbyły się w Lesznie uroczystości związane z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wiceprezydent Piotr Jóźwiak, przemawiając pod pomnikiem im poświęconym mówił także o tych, którzy Żołnierzy Wyklętych skazywali na śmierć.

Rano w Bazylice Mniejszej mszę św. w intencji Żołnierzy Wyklętych odprawili proboszczowie leszczyńskich parafii. Później w Zespole Szkół nr 4 można było posłuchać wykładu Marcina Podemskiego z IPN „Polskie podziemie niepodległościowe w latach 1944-1956”. W samo południe okolicznościowa uroczystość odbyła się pod Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych przy ul. Poniatowskiego. W imieniu władz Leszna głos zabrał wiceprezydent Piotr Jóźwiak:

- Oddajemy dzisiaj hołd żołnierzom podziemia antykomunistycznego, podziemia niepodległościowego, którzy zostali nazwani bandami i bandytami przez ówczesny system komunistyczny i ludzi, którzy go tworzyli. Żołnierze Wyklęci mieli na zawsze zostać wymazani z pamięci narodu, a ci którzy przeżyli - według ówczesnych władz - mieli zostać obywatelami drugiej kategorii. Jednak oni wierzyli, że Polska będzie wolna i suwerenna.

Wiceprezydent przypomniał też słowa, jakie w roku 1946 skierował do żołnierzy Wojska Ludowego mjr. Zygmunt Szendzielarz, pseudonim Łupaszko. Tak mówił o sobie i swoich kompanach:

- „My nie jesteśmy żadną bandą, jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie swojej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. Niejeden z waszych ojców i braci jest tutaj z nami”. Dopiero 65 lat od tych słów i 22 lata od zmiany ustroju w Polsce, sejm 3 marca 2011 roku przyjął ustawę ustanawiającą Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - przypomniał Piotr Jóźwiak.

Wiceprezydent mówił też o tym, że mimo iż Żołnierze Wyklęci tak długo czekali na swoje uhonorowanie, to także dziś wciąż pojawiają się negatywne opinie o nich.

- Jeżeli w preambule do ustawy wprowadzającej Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych napisano, że żołnierze ci walczyli o wolną Polskę, to kimże byli ci, którzy wysyłali przeciwko nim wojsko, SB, ORMO. Kimże byli ci, którzy skazywali ich na śmierć? Odpowiedź na te pytania, w pełni oczywistą i zrozumiałą, pozostawiam uczestnikom dzisiejszej uroczystości dodając przy tym, że te poglądy i twierdzenia, które nie są poparte żadną racją, muszą być eliminowane z dyskursu publicznego. W Lesznie pamiętamy o Żołnierzach Wyklętych - podkreślał Piotr Jóźwiak

W roku 2014 przy ul. Poniatowskiego stanął Pomnik Żołnierzy Wyklętych, rok później rondu na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej, Niepodległości i Studziennej nadano imię Danuty Siedzikówny, pseudonim Inka.

- Cześć i chwała bohaterom! Cześć i chwała Żołnierzom Wyklętym! - zakończył swoje wystąpienie wiceprezydent.

List od posła Jana Dziedziczaka odczytał dyrektor biura PiS w Lesznie Mateusz Rosik. Liczne delegacje złożyły pod pomnikiem kwiaty. Młodzi ludzie zapalili znicze. Podczas uroczystości wystąpiła młodzież z Zespołu Szkół Ekonomicznych, pod kierunkiem Agnieszki Kochańskiej. Warto dodać, że na co dzień to właśnie uczniowie Ekonomika opiekują się pomnikiem.

Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych obchodzono też w weekend. W sobotę w Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się spotkanie z Tadeuszem Płużańskim oraz koncert muzyki patriotycznej w wykonaniu Przemysława Maćkowiaka. W niedzielę Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Unia Leszno i Leszczyńscy Patrioci zorganizowali Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Wilczym Tropem” na dystansach 1963 m oraz 5 km.                          

Autor: lm