Rok 2020 będzie bardzo trudny

Dodano 2019-12-24 10:55:16 Budżet Leszna uchwalony Dochody Leszna w roku 2020 mają wynieść 512 milionów złotych, a wydatki - 536 milionów. Na inwestycje przeznaczone zostaną 124 miliony. Na oświatę - aż 213 milionów. Zadłużenie samorządu na koniec przyszłego roku obliczono na 237 milionów. Tak przedstawia się budżet miasta, który przyjęli radni na sesji przed świętami.

- Rok 2020 będzie bardzo trudny dla finansów miasta - mówił dziennikarzom, już po głosowaniu, prezydent Łukasz Borowiak. - Z jednej strony budżet jest proinwestycyjny, ale spośród dużych inwestycji realizować będziemy tylko te już rozpoczęte i te, na które pozyskaliśmy pieniądze z innych źródeł. Zadań jednorocznych będzie bardzo mało. To jest sytuacja niespotykana w dotychczasowej historii samorządu Leszna.

Z tych wspomnianych, dużych inwestycji realizowane będą: przebudowy dróg nr 12, ulicy Osieckiej i Fabrycznej, budowa hali gimnastycznej i modernizacja Szkoły Podstawowej nr 3, budowa Leszczyńskiego Centrum Usług Senioralnych oraz zagospodarowanie wód odpadowych.

Na sesji budżetowej, która odbyła się 19 grudnia prezydent tłumaczył, że na ciężką sytuację finansów Leszna wpłynęły przede wszystkim: podwyżki cen energii, podwyżki płacy minimalnej, podwyżki płac nauczycieli, czy brak dochodu z PiT od osób do 26.roku życia. Zdaniem Łukasza Borowiaka problemy, jakie ma samorząd Leszna ze spięciem swoich dochodów i wydatków mają też inne miasta i gminy w Polsce. Prezydent zapowiedział, że cały rok 2020 będzie szukaniem oszczędności w wydatkach bieżących. I dotyczyć to będzie Urzędu Miasta oraz wszystkich samorządowych jednostek. Mówił o konieczności przeglądu kadr w magistracie. Wykluczył zwolnienia urzędników, ale mówił, że za pracowników odchodzących na emeryturę raczej nie będzie przyjęć nowych osób.

- Od stycznia będą spotkania z naczelnikami wydziałów, dyrektorami jednostek samorządowych i szkół. Będziemy rozmawiać o możliwości ograniczenia wydatków - tłumaczył prezydent dziennikarzom. - Konieczna jest też dyskusja o wydatkach na oświatę.

Mimo subwencji oświatowej, którą miasto otrzymuje od rządu, do szkół i przedszkoli dołoży w roku 2020 aż 95 milionów złotych.

- Budżet Leszna na rok 2020 jest budżetem tymczasowym - ocenił Przemysław Górzny, radny Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem, dochody i wydatki samorządu zostały tak zapisane, aby budżet został teraz przyjęty i uzyskał akceptację Regionalnej Izby Obrachunkowej, a już w pierwszych tygodniach nowego roku będzie trzeba go zmieniać, bo zapisane w nim kwoty są niearealne.

- Leszno jest najbardziej zadłużonym miastem prezydenckim w Wielkopolsce nie licząc Poznania. Nasze zadłużenie rośnie w zastraszającym tempie - dodawał radny Górzny.

Opozycja mocno skrytykowała projekt budżetu przygotowany przez prezydenta. Ale żadnych wniosków do niego nie zgłosiła.

Radni PL 18 oraz PiS nie wzięli udziału w dyskusji o dochodach i wydatkach samorządu. Kazimierz Jęcz, w imieniu klubu PiS zaznaczył, że w budżecie Leszna są pieniądze na realizację programu jego partii, a więc na 500+, 300+ i Leszczyńskie Becikowe, dlatego radni PiS będą głosować za uchwałą budżetową. Głosowanie na tak zapowiedział też Sławomir Mocek z klubu PL 18.

Warto dodać, że aby spiąć budżet Leszna na rok 2020 i nie zwiększać zadłużenia samorządu zdecydowano, że obligacje zaciągnięte w poprzednich latach będą wykupowane dużo później niż zakładano. W przyjętej przez radnych Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Leszna na lata 2020-2039 zapisano, że od roku 2021 samorząd nie będzie emitował żadnych nowych obligacji.

***

Za budżetem Leszna na rok 2020 głosowało 12 radnych: klub PL 18, Prawo i Sprawiedliwość oraz jedyna radna Lewicy Bernardyna Kaźmierczak. Przeciw było 7 radnych z Koalicji Obywatelskiej. Radna KO Barbara Mroczkowska była obecna na sesji, ale w tej sprawie głosu nie oddała.

Autor: Lm

Fot. L. Matuszewska