Każdy może poczęstować się jedzeniem z „Lodówki dla głodnych”
Dodano 2018-12-19 09:46:33 W schronisku dla osób bezdomnych od niedawna działa „Lodówka dla głodnych”. Jej pomysłodawczynią jest leszczynianka Wanda Nawrocka. To już druga próba wcielenia w naszym mieście idei foodsharingu, czyli dzielenia się jedzeniem. Jako pierwsze podjęły taką próbę w 2017 roku: Katarzyna Andrejuk i Kamila Kmiećkowiak. Niestety, już na etapie pomysłu spotkała je fala hejtu. i idea umarła śmiercią naturalną. W tym roku pomysł podchwyciła Wanda Nawrocka, zorganizowała lodówkę i uruchomiła ją we współpracy z Krzysztofem Okońskim, kierownikiem schroniska dla bezdomnych. Okazuje się, że pomysł chwycił, a jedzenie z lodówki znika w szybkim tempie.– Wolniej się zapełnia, ale pusta nie jest. Produkty żywnościowe przywożą mieszkańcy, a w ostatni weekend, co bardzo nas cieszy, był u nas także restaurator. Do lodówki włożył opiekane ziemniaki, pierogi i sos oraz kotlety schabowe – mówi Krzysztof Okoński.
Z lodówki chętnie korzysta 30-40 stałych bywalców schroniska oraz 70 osób, które przychodzą tam codziennie na zupę.
– Wierzymy, że idea dzielenia się jedzeniem będzie się rozwijać z tygodnia na tydzień – dodaje Okoński. – Przy okazji: osoby samotne i bezdomne serdecznie zapraszamy na wigilię, która odbędzie się w Miejskim Ośrodku Kultury 24 grudnia o godzinie 14.00. Szacujemy, że z zaproszenia skorzysta około 170 osób. Przygotowanie wigilii to wspólna praca MOPR-u, schroniska dla osób bezdomnych, Leszczyńskiego Banku Żywności, miejscowych parafii oraz wspaniałych wolontariuszy. Kab