Bo byli Polakami

Dodano 2019-10-22 14:24:22 Osiemdziesiąt lat temu, 21 października 1939 roku, przez bramę leszczyńskiego więzienia wyprowadzono w dwóch grupach, 20 mieszkańców miasta. Stanęli przed plutonem egzekucyjnym i zginęli. Tylko dlatego, że byli Polakami.

Odegraniem hejnału Leszna rozpoczęła się uroczystość upamiętniająca 80. rocznicę zamordowania przez hitlerowców 20 obywateli Leszna.
- 18 i 19 października aresztowano 40 mieszkańców Leszna. 21 października o godzinie 7, w Sądzie Powiatowym, który mieścił się w Pałacu Sułkowskich zebrał się sąd wojenny. Przed jego oblicze doprowadzono 53 więźniów, których pozbawiono prawa obrony. Dwudziestu z nich skazano na śmierć. Oświadczono im, że wyrok zostanie wykonany natychmiast - fakty z historii przytoczył prezydent Łukasz Borowiak.
Wyrok wykonał pluton egzekucyjny, przed którym najpierw ustawiono 10 skazanych, potem kolejnych dziesięciu.
- Co roku pochylamy głowy z pokorą i szacunkiem w miejscu kaźni. O złożonej ofierze przypomina pomnik, pod którym składamy kwiaty i zapalamy znicze, by oddać hołd i dać świadectwo o wiecznej naszej pamięci - kontynuował Ł. Borowiak.
- Była to próba zniszczenia narodu polskiego, wyłapania i wyeliminowania elit i lokalnych liderów, którzy byli w stanie podtrzymać i rozbudzać polskość - mówił poseł Jan Dziedziczak.
W przejmującym i wzruszającym programie słowno-muzycznym, przeplatanym wspomnieniami o zbrodni, wystąpili uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego pod kierunkiem nauczyciela Jacka Szczepaniaka.
Pod pomnikiem, na którym wypisane są imiona i nazwiska wszystkich ofiar, kwiaty i znicze składali w pierwszej kolejności bliscy pomordowanych, po nich przedstawiciele różnych organizacji, instytucji oraz młodzież.
Kwiaty złożono również pod Mogiłą Rozstrzelanych przy al. 21. Października.
Podczas uroczystości nie brakowało łez.
- W 1939 roku miałam 9 lat i mieszkałam na Zatorzu. Słyszałam strzały, które padały pod więzieniem - wspominała Teresa Stotko, której teść Józef Stotko był jedną z ofiar mordu.
- Pamiętam, jak tata nas mobilizował do udziału w corocznych uroczystościach upamiętniających wydarzenia z 21 października 1939 roku. Przekazujemy pamięć o tym następnym pokoleniom - mówił Andrzej Kotlarski, wnuk zamordowanego Bronisława Kotlarskiego.
- Dla nas to ważny dzień, nawet moja pięcioletnia córka uczestniczyła w uroczystości. To dzięki tacie jesteśmy tutaj, bo zaszczepił w nas patriotyzm - dodała Agnieszka Łukanus, córka A. Kotlarskiego.
W Bibliotece Ratuszowej odbyło się spotkanie prezydenta Łukasza Borowiaka z rodzinami pomordowanych leszczynian.
- Chcemy, w formie publikacji, spiąć w całość to, co się działo 80 lat temu - zapowiedział prezydent.
- Będziemy z państwem rozmawiać i będziemy wdzięczni jeśli znajdziecie państwo dla nas czas, byśmy mogli przygotować książkę służącą przede wszystkim młodzieży, ale także wszystkim mieszkańcom. Będziemy uświadamiać grozę tamtych czasów i upamiętniać wspaniałych bohaterów, których wydała Ziemia Polska i Ziemia Leszczyńska - dodał Andrzej Kuźmiński, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lesznie.

Autor: jrs

Fot. J. Rutecka-Siadek