Żurawie nad deptakiem

Dodano 2019-05-06 08:26:17 Nad leszczyńskim deptakiem pojawiły się żurawie. Wyglądają tak, jakby podczas lotu zostały zatrzymane w kadrze. Właśnie taki był zamysł autora instalacji, artysty Jarosława Koziary.

Jarosław Koziara mieszka w Lublinie. Tworzy instalacje w przestrzeni publicznej, jest autorem happeningów, maluje, rysuje, fotografuje. Jest autorem plakatów, okładek do płyt i książek. Tworzył scenografie dla Teatru Wielkiego w Warszawie i lalkowego Teatru im. H.Ch. Andersena w Lublinie. Przez kilkanaście lat współpracował z zespołem Voo Voo tworząc jego sceniczny, płytowy i graficzny wizerunek.

Niedawno artysta podjął się wykonania instalacji przestrzennej dla Leszna.

- Przez półtora miesiąca pracowałem nad jedną koncepcją, ale okazała się nie taka. Praca zaczęła się od początku i wybrałem inną formę stylizacji. Hasłem przewodnim miasta jest „Leszno - Rozwiń Skrzydła”, jest tu lotnisko, więc myślę, że żurawiom i szybownictwu jest jak najbardziej po drodze - tłumaczył nam w sobotę, kiedy trwał montaż 15 żurawi nad deptakiem, tuż przy skrzyżowaniu z Rynkiem.

W zamyśle artysty żurawie mają sprawiać wrażenie jakby przelatywały nad ulicą Słowiańską.

- Żurawie są zawieszone dość nisko, prawie na wyciągnięcie ręki. Jakby były w ruchu, który został zatrzymany w kadrze - tłumaczył artysta. - Deptak jest kameralny, nie wchłania instalacji, ale ją podbija. W dużej przestrzeni praca mogłaby zostać pożarta, a tak staje się bardziej monumentalna.

Konstrukcja żurawi wykonana została z metalu. Na szkielet naciągnięto materiał, który przepuszcza światło. Po zmroku ptaki stają się lampionami.  

Autor: jrs