Straty po Ksawerym
- Praktycznie trzeba go będzie położyć od nowa, a to koszt około 115.000 złotych - ocenia prezydent Borowiak.
Z większych szkód trzeba wyliczyć zniszczone poszycie dachowe w Zespole Szkół Elektroniczno-Telekomunikacynych i Szkole Podstawowej nr 10 oraz na hali Ćwicznia Miejska.
Miasto będzie się starać o odszkodowania z ubezpieczalni, ale też ma szansę na pieniądze od wojewody i marszałka. Wiceminister Jan Dziedziczak zapowiedział, że rząd pomoże samorządowi w naprawie szkód w budynkach użyteczności publicznej. Może to być kwota 100.000-200.000 zł. Ale najpierw trzeba dokładnie oszacować straty, a potem złożyć wniosek o pomoc do wojewody.
Autor: lm