Miejsce pamięci wiceprezydenta urządzone na nowo

Dodano 2019-09-03 14:57:20 4 września mija 9 lat od śmierci Zdzisława Adamczaka. Tego dnia wiceprezydent Leszna wracał rowerem z rajdu. Zasłabł na ścieżce z Osiecznej do Leszna. Mimo szybkiej akcji pomocy, jego życia nie udało się uratować. Na trasie rowerowej ma swoje miejsce. Zostało na nowo urządzone i otwarte.

Zdzisław Adamczak w samorządzie Leszna odpowiadał za sport i kulturę. Był szefem Organizacji Turystycznej Leszno-Region. Lubił aktywny wypoczynek.

- Tatry znał jak Leszno - wspominał go dziś Tomasz Malepszy, były prezydent Leszna. Zdzisław Adamczak był jego zastępcą w latach 1998-2010. - To był świetny człowiek, doskonały organizator, profesjonalista, oddany i lojalny - mówił.

Przyjaciele Zdzisława Adamczaka, jego synowie, wnuki, brat Jacek Adamczak oraz prezydent Leszna Łukasz Borowiak i wiceprezydent Piotr Jóźwiak spotkali się w sobotę rano na ścieżce rowerowej z Leszna do Osiecznej, w miejscu pamięci nieżyjącego wiceprezydenta.

- Jak wszystkim wiadomo tutaj stał rower poświęcony pamięci Zdzisława. Dwie kolejne demolki tego miejsca, a potem kradzież roweru i umorzenie śledztwa spowodowało, że chcieliśmy już sobie odpuścić i nic dalej nie robić, ale reakcja kilku osób była inna. Postanowiliśmy, że spróbujemy raz jeszcze urządzić ten punkt - mówił Jacek Adamczak, brat wiceprezydenta, lekarz ortopeda i radny Leszna.

Teraz ustawiono tutaj ławki z miejscem na rowery i serce dla Zdzisława Adamczaka od Synów, Braci i Przyjaciół. Jest też tablica informacyjna z notatką i zdjęciem byłego wiceprezydenta.

- Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, aby ten projekt zrealizować - podkreślał prezydent Łukasz Borowiak.

Na urządzenie tego miejsca złożyli się Andrzej Stróżyk i jego firma Astromal, z której pochodzą ławki produkowane pod marką Astrini Design, samorząd Leszna oraz firma Jacka Malepszego, która utwardziła teren wokół.

- To jest miejsce pamięci, ale nie smutku. Zdzichu by sobie tego nie życzył - tłumaczył Jacek Adamczak.

Na niebieskim sercu jest napis: „Jesteś sportowcem w wieku 50+, wyrównaj tempo i odpocznij”.

- Zdzichu wracał tą ścieżką z rajdu i odcięło mu prąd w sercu, pomoc i reanimacja była bardzo szybko, ale niestety, Zdzicha nie dało się uratować. Stąd też dlatego, szczególnie do osób 50+, żeby dostosować wysiłek fizyczny do stanu zdrowia, możliwości narządów ruchu, do układu krążenia. Wtedy wszystko będzie dobrze - apelował Jacek Adamczak.

Także w sobotę z Karczmy Borowej i kilku innych miejsc w powiecie leszczyńskim wystartował 9. Rajd Rowerowy imieniem Zdzisława Adamczaka przygotowany przez Organizację Turystyczną Leszno-Region. Meta, jak co roku była nad jeziorem w Górznie.

     

Autor: Lm

Fot. L.Matuszewska - uczestnicy otwarcia miejsca poświęconego pamięci Zdzisława Adamczaka - jego rodzina, przyjaciele, samorządowcy Leszna.