Leszno bliżej Węgier

Dodano 2017-09-26 15:18:25 Prezydent Leszna Łukasz Borowiak i István Gombos, wiceburmistrz w Dunaújváros na Węgrzech podpisali list intencyjny w sprawie współpracy obu miast.

Kontakty Węgrów z Lesznem zainicjowała Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa.

- W 2012 roku, w ramach Programu Erasmus, rozpoczęliśmy współpracę z uniwersytetem w Dunaújváros. Nasze kontakty koncentrujemy w obrębie nauk technicznych i ekonomii, a przymierzamy się do rozwinięcia współpracy o projekty sportowe. Między naszymi uczelniami odbywa się aktywna wymiana studentów i wykładowców. Poza tym pragniemy skorzystać z ich doświadczeń w zakresie współpracy uniwersytetu z lokalną gospodarką - mówi Mikołaj Zgaiński, kierownik Działu Nauki Współpracy z Zagranicą i Programów UE PWSZ w Lesznie.

Węgrzy przyjechali do Leszna, rozmawiali o planach współpracy i zwiedzili miasto. Spotkali się również z prezydentem Łukaszem Borowiakiem, by podpisać list intencyjny. To pierwszy krok do podjęcia oficjalnej współpracy.

Dunaújváros ma około 50.000 mieszkańców.

- Jesteśmy miastem, w którym żyje kilka narodowości, wśród nich są Polacy - mówił wiceburmistrz István Gombos. - Władze miasta chętnie współpracują z z samorządami narodowościowymi. Przecież żyjemy i pracujemy w tym samym miejscu. Naszym wspólnym celem powinno być to, byśmy się dobrze czuli w Dunaújváros.

Do Leszna razem z I. Gombosem przyjechali László Hingyi, przewodniczący Walnego Zgromadzenia Rady Gospodarczej i Rozwoju Regionalnego w Dunaújváros i w roli tłumacza Ewa Modrzejewska, przewodnicząca Samorządu Narodowości Polskiej.

W trakcie spotkania z wiceprezydentami Leszna Piotrem Jóźwiakiem i Adamem Mytychem, okazało się, że oba miasta pod wieloma względami są podobne.

- W węgierskim mieście prężnie działa uniwersytet, sportami dominującymi są piłka ręczna i pływanie. Dunaújváros ma teatr. Samorząd silny akcent kładzie na edukację - wymieniał Piotr Jóźwiak.

W Dunaújváros jest kilka dużych zakładów - huta metalu, papiernia, koreańska fabryka opon oraz zakład produkujący zegary i wagi.

- Współpraca zagraniczna musi przynosić owoce. Cieszę się, że ją podejmujemy - uważa prezydent Łukasz Borowiak, który przywitał gości w ratuszu.

- Z Lesznem mamy podobne pomysły jeśli chodzi o rozwój gospodarki, sportu i kultury oraz programy dla dzieci i młodzieży - mówił wiceprezydent István Gombos. Chwalił Leszno. - Widzimy jego rozwój. Podoba nam się miasto, mieszkańcy są sympatyczni.

Efekty współpracy polsko-węgierskiej będą już niedługo dostępne dla mieszkańców Leszna, do którego przyjedzie światowej sławy Orkiestra Rajkó. Występ artystów odbędzie się 16 października i będzie jednym z dwóch w Polsce.

Być może ułożą się kontakty drużyn futsalowych.

- Ze strony Węgrów jest zainteresowanie współpracą. Przekazaliśmy im nasze foldery i to w jaki sposób organizujemy mecze. Być może współpraca zaowocuje tym, że my rozegramy mecz u nich, a Węgrzy zagrają w Hali Trapez - mówi Paweł Mroskowiak, prezes GI Malepszy Futsal Leszno.

Autor: jrs