Autobusy hybrydowe zamiast elektrycznych

Dodano 2018-02-28 07:33:06 To już pewne. Samorząd Leszna nie kupi autobusów elektrycznych dla Miejskiego Zakładu Komunikacji. Zdecydował się na tańsze, ale także ekologiczne, pojazdy hybrydowe.

Nowe autobusy dla MZK to jedno z najważniejszych zadań, jakie stoją przed miastem.

W lipcu 2017 roku prezydent Łukasz Borowiak podpisał umowę z Urzędem Marszałkowskim w Poznaniu i Leszno otrzymało dofinansowanie z Unii Europejskiej na projekt pod nazwą „Promowanie czystego transportu miejskiego poprzez zakup autobusów elektrycznych wraz z budową, przebudową i modernizacją infrastruktury na przystankach autobusowych i zajezdni autobusowej Miejskiego Zakładu Komunikacji w Lesznie”. Zakładał on zakup 8 pojazdów ładowanych elektrycznie, z których każdy mógł przewieźć 70 pasażerów. Poza tym wybudowane miały być dwie nowe pętle - na osiedlu Rejtana (wraz z punktem ładowania autobusów) oraz przy ul. Jagiełły, a obecna zajezdnia Miejskiego Zakładu Komunikacji przy ul. Leśnej miała być wyposażona w ładowarki do pojazdów. Pieniędzy miało wystarczyć także na montaż biletomatów w autobusach i kampanię zachęcającą mieszkańców do korzystania ze środków transportu publicznego.

Wartość całego projektu wyniosła 20.026.257,29 zł, a dofinansowanie unijne z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 to aż 13.839.283,47 zł.

 Urzędnicy miejscy przygotowali przetarg.

 - Zainteresowanie było bardzo duże, otrzymywaliśmy mnóstwo zapytań od firm produkujących autobusy elektryczne, wydłużyliśmy nawet termin składania ofert, aby dać możliwość startu w przetargu wszystkim chętnym - mówi wiceprezydent Adam Mytych.

 Mimo to zgłosiła się tylko jedna firma - Solaris, która zaproponowała cenę o niemal 7 milionów wyższą niż planowano. Przetarg nie został więc rozstrzygnięty pozytywnie. Budżetu miasta nie stać na to, aby do autobusów dołożyć tak dużą kwotę.

- Rozpoczęliśmy rozmowy z Urzędem Marszałkowskim o tym, jak zmienić projekt, aby kupić autobusy i nie stracić unijnej dotacji - podkreśla wiceprezydent.

 Jest propozycja, żeby zamiast autobusów elektrycznych były hybrydowe, czyli takie które mają zarówno silnik spalinowy, jak też elektryczny. Silnik elektryczny jest ładowany napędem spalinowym. Nie potrzeba więc budować nowych pętli i specjalnych stacji do ładowania, a to wpływa na cenę pojazdów i ich obsługi. Autobusy hybrydowe są tańsze niż elektryczne.

 - Dzięki temu rozwiązaniu spełnimy podstawowe założenia naszego projektu - kupimy nowe autobusy, które zastąpią najbardziej wysłużone pojazdy, poprawimy warunki świadczenia usług przez Miejski Zakład Komunikacji oraz zmieścimy się w zakładanym wcześniej budżecie - podkreśla Adam Mytych.

Urząd Marszałkowski wstępnie przystał na propozycję Leszna. Ostateczna decyzja powinna być znana w marcu. Na przełomie marca i kwietnia ma zostać ogłoszony nowy przetarg na zakup ośmiu autobusów hybrydowych.

 - Liczymy na to, że tym razem w przetargu wystartuje więcej firm - przynajmniej trzy oraz że cena będzie konkurencyjna - dodaje wiceprezydent.

 Autobusy hybrydowe będą spełniać, założone w projekcie, normy ekologiczne. Gwarantują też osiągnięcie oczekiwanych efektów w zakresie redukcji emisji spalin określonych w konkursie WRPO.

- Na trasach, gdzie jest wiele przystanków i autobus musi się często zatrzymywać będzie korzystał z napędu elektrycznego. Dopiero na dłuższych dystansach uruchomi się silnik spalinowy - mówi Jacek Domagała, dyrektor MZK w Lesznie.

Także w nowym przetargu planuje się zakup biletomatów zarówno dla autobusów hybrydowych, jak i tych, które obecnie ma MZK. W sumie automaty, w których można będzie kupić bilety zostaną zamontowane w 26 pojazdach.

Warto dodać, że ostatnie nowe autobusy - 11 sztuk - miasto zakupiło w roku 2010 i także wtedy otrzymało dotację z Unii Europejskiej.   

Autor: lm