Rozmowa z Rafałem Okoniewskim (wideo)

Dodano 2023-12-13 13:59:58 Piękną klamrą zamyka się nas tegoroczny cykl realizowany z okazji 85-lecia Unii Leszno. Ostatnim naszym gościem jest Rafał Okoniewski, obecny trener Fogo Unii Leszno. Zespół objął już po sezonie i nie miał jeszcze okazji zapisać się na kratach historii leszczyńskiego klubu w roli trenera. Jako zawodnik jedynie przez jeden sezon (2002) występował w biało-niebieskich byczych barwach.

 

Ale choć zawodniczą licencję uzyskał (w 1996 roku) w barwach Polonii Piła, a potem podczas żużlowej kariery z niejednego żużlowego pieca jadł chleb, od urodzenia był związany z leszczyńskim żużlem. Pierwsze żużlowe szlify zdobywał w Lesznie, konkretnie na torze w Pawłowicach prowadzonym wtedy przez pana Józefa Śmigielskiego. Zabrał go tam nie kto inny jak sam Roman Jankowski. „Wujek Roman” tak o jednym z najlepszych polskich żużlowców mówi nasz dzisiejszy gość. Dlaczego? Wierni kibice Unii Leszno doskonale zapewne znają odpowiedź na to pytanie. Innym wyjaśniamy: Rafał Okoniewski to syn Mariusza Okoniewskiego, legendarnego (bez żadnej przesady) zawodnika Unii Leszno, który w historii leszczyńskiego klubu zajmuje niepoślednie miejsce.


To właśnie pod okiem ojca Rafał zdobywał pierwsze żużlowe doświadczenia, które potem owocowały podczas udanej, indywidualnej kariery (indywidualny mistrz Europy i świata juniorów, zwycięzca wielu turniejów, zdobywca wszystkich kasków – złotego, srebrnego i brązowego, medalista drużynowych mistrzostw Polski). Czy sukcesów mogło być więcej? Pewnie tak, gdyby nie przedwczesna śmierć ojca, który był dla niego żużlowym mentorem i doradcą.


W dzisiejszej rozmowie nie brak wzruszeń. To rozmowa o wspomnieniach i historii. I wielkiej postaci leszczyńskiego żużla, którą był Mariusz Okoniewski.
Ale to też rozmowa o teraźniejszości. Czy nie jest wspaniałą historyczną klamrą objęcie funkcji klubowego trenera przez syna wybitnego, nieżyjącego już żużlowca, na dodatek, gdy ten syn sam był wyróżniającym się zawodnikiem? Rafał Okoniewski miał opinię wybitnego (bez żadnej przesady) startowca. Nauczył się tego od taty, czy teraz sam przekaże tę umiejętność młody zawodnikom Unii Leszno? Czas pokaże. Przed Rafałem Okoniewskim wymagający egzamin. Przystąpi do niego już za kilak miesięcy. Dzisiaj wraz z nami udaje się w żużlową podróż do przeszłości. Posłuchajcie.


Dziękujemy naszym patronom, dzięki którym możliwa jest realizacja całego cyklu. Przede wszystkim Panu Łukaszowi Borowiakowi, Prezydentowi Leszna, który cykl objął swoim Patronatem. Także firmie Fogo oraz Agromix i Fundacji Kultura Sportu, której przyświeca hasło: „Prawdziwa historia żużla. Ocalić od zapomnienia”